Historia poznania mistrzyni Jadeitowej Księżniczki
Nim po raz pierwszy poleciałem do Chin, praktykowałem od wielu już lat Taijiquan i
Qigong i
byłem przekonany, że jestem dobry w
tym co robię.
Pewnego dnia w
pewnym parku, ćwicząc wspólnie z
chińską grupą Taijiquan styl Yang, zauważyłem, że bacznie przygląda mi się pewna starsza pani, siedząca nieopodal na ławce. Kiedy skończyliśmy ćwiczyć, ta podeszła bliżej i
pięknie po niemiecku (jak się później okazało, pracowała przez wiele lat w
Niemczech) powiedziała:
- Moje gratulacje, pięknie się poruszasz, ale tak bardzo jesteś zajęty techniczną, zewnętrzną stroną tej formy, że zapominasz o
swoim wnętrzu. Twoje ciało porusza się, owszem, ale nie twój Duch. Spróbuj skoncentrować się na wnętrzu, zapomnij o
świecie zewnętrzym, a
wtedy energia uniesie cię w
przestworza. Zwyciężysz samego siebie. Zobaczysz …
Stałem tak chwilę patrząc na kobietę i
chyba miałem cholernie głupią gębę, bo ta widząc, że jestem zmieszany, dodała:
- Zacznij praktykować Qigong, znajdź sobie dobrych nauczycieli, a
wtedy jakość sztuki Taijiquan w
twoim wykonaniu będzie osiągała szczyty - uśmiechnęła się i
ruszyła w
stronę bramy parku.
- Chwileczkę ! - zawołałem za oddalającą się chinką. - Ja ćwiczę Qigong …
Zatrzymała się i
odwróciła.
- To widocznie nie za bardzo rozumiesz o
co w
tym wszystkim chodzi – uśmiechnęła się przymrużając oko.
- A
może pani mogłaby mi pomóc ?
Bardzo długo patrzyła mi się prosto w
oczy po czym wyciągnęła dłoń i
powiedziała:
- Nazywam się Mei Chen. Przyjdź tu jutro o
ósmej rano. Pomogę ci.
Następnego dnia, tz. 13 grudnia 2005 roku zacząłem poznawać nieznaną, przepiękną formę Qigong, stworzoną przez dziadka mojej nowej mistrzyni. „Jadeitowa Księżniczka” to forma, połączenie elementów Taijiquan i
Qigong, która oparta jest na prastarej legendzie.
Dziadek Pani Chen był znanym lekarzem praktykującym nie tylko TCM (Tradycyjna Medycyna Chińska), ale także i
zachodnią medycynę akademicką.
Kiedy poważnie zachorowała jego żona (nowotwór) i
wszyscy lekarze (jego przyjaciele) bezradnie rozkładali ręce, postanowił sięgnąć do tradycji: na fundamencie przeszło 3000 lat liczących sobie nauk i
doświadczeń, stworzył nową formę Qigong. „Jadeitowa Księżniczka”, bo tak nazywa się ta forma, nie tylko uratowała życie babci Pani Chen, ale także pozwoliła jej zajść w
ciążę ( co wcześnie było niemożliwe) i
urodzić zdrowe dziecko: mamę mojej mistrzyni.
Od tej pory forma ta była dzień w
dzień praktykowana przez wszystkich członków rodziny. Nie ma jednak ucieczki przed śmiercią. Członkowie rodziny Pani Chen pomarli po kolei w
sędziwym wieku ( wszyscy po 87 roku życia) i
pozostała tylko ona, jako jedyna spadkobierczyni formy Qigong stworzonej przez jej dziadka.
Od 13 grudnia 2005 roku krok po kroku; ruch po ruchu „Jadeitową Księżniczkę” Pani Mei Chen przekazywała najpierw mnie, a
później także mojej żonie, z
którą odwiedzałem ją w
Chinach.
Nasza nauczycielka jest nie tylko mistrzynią Qigong, ale także kobietą o
nadprzyrodzonych zdolnościach. Potrafi spojrzeć do wnętrza człowieka i
opowiedzieć mu wszystko o
jego przeszłości i
przyszłości.
Na początku przerażało nas to, ale z
biegiem czasu przyzwyczailiśmy się do tego, że wie o
nas wszystko – może i
dobrze. Nie mamy nic do ukrycia, a
przez to jesteśmy bardziej otwarci na „Nowe” (tak nam przynajmniej się wydaje?).
Przez siedem lat nie mogliśmy się z
nikim dzielić „Jadeitową Księżniczką” - takie było życzenie Pani Chen. Naszym zadaniem, w
przeciągu tych siedmiu lat, było zgłębianie, nieustanne ćwiczenie i
doskonalenie naszych umiejętności pod okiem innych nauczycieli i
mistrzów Qigong.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że w
stu procentach spełniliśmy nasze zadanie. Poprzez to, że poznaliśmy różne inne style i
formy, udało nam się głębiej doświadczyć i
zrozumieć „Jadeitową Księżniczkę”. I
o to, jak się później dowiedzieliśmy, chodziło Pani Chen.
Minęło siedem lat.
Grudzień 2012.
Z błogosławieństwem naszej Mistrzyni i
za jej pozwoleniem, możemy od tej chwili dzielić się „Jadeitową Księżniczką” z
innymi. I
bardzo chcemy to czynić, gdyż wiemy jakie ciężkie choroby można poprzez tą formę Qigong zwalczyć i
na powrót cieszyć się krystalicznym zdrowiem. Wiemy też, że zdrowym osobom 20 minutowe pływanie w
przestrzeni, które funduje „Jadeitowa Księżniczka” przynosi tyle samo odprężenia i
relaksu co dwutygodniowy urlop ;-)
„Jadeitowa Księżniczka” napełnia ćwiczącego życiodajną energią zaczerpniętą z
„Dziesięciu Kierunków Swiata”. Napełnia go ochotą do życia .
Gdy zademonstrowaliśmy naszą formę pewnej wybitnej matematyczce, a
jednocześnie entuzjastce Qigong z
Moskwy, ta powiedziała, że widziałam już wiele różnych form, ale „Jadeitowa Księżniczka” to prawdziwa poezja. My też tak uważamy i
ślemy głębokie pokłony i
podziękowania naszej nauczycielce Pani Mei Chen.
Christoph Faber
Zapraszamy też na Youtube: , oraz na FB